29 July, 2010
21 July, 2010
Dla D.
Chciałbym, moja kochana, wiedzieć, czy przed końcem
Przyszła Ci na myśl pewna dziecięca zabawa:
Biegnie się w niej po wąskim ogrodowym murku
(Musiałaś, jestem pewien, bawić się tak nie raz)
I myśli, że to krawędź skalnego urwiska,
A po obu stronach są białe przepaście
Tak głębokie, że wzrok w nie całkiem się zapada;
Kiedy się ktoś na murku za bardzo wychylił,
Bojąc się, że upadnie, zeskakiwał w dół
I myślał przez chwilę: Tak jest, gdy się umiera.
Tak było życie temu. A teraz odeszłaś
I nie będziesz się bawić w zabawę dorosłych,
W której wyprostowani, po skalnej krawędzi
Wciąż biegną nad przepaścią, nie patrzą na boki
I nie mogą zeskoczyć, gdy się boją upaść.
HN
19 July, 2010
16 July, 2010
opener 2010
Nie lubię swojego telefonu. Nie lubię ponieważ nie potrafię się z nim dogadać w kwestii współpracy. Nie lubię do tego stopnia, że kilka razy byłem gotów przeprowadzić testy zderzeniowe urządzenia. Nie lubię go też za produkowane "zdjęcia", o których generalnie można powiedzieć nic dobrego i że są zielone. Są jednak chwile gdy należy zapomnieć o uprzedzeniach.
14 July, 2010
szczęścia!
A na marginesie spostrzeżenie. Wcale łatwo jest zrobić dobre zdjęcie ślubne, którego walory nie wynikają ze skromnych możliwości PS. No i już wiem dlaczego większość fotografów ślubnych używa jednak aparatów, których najważniejszy, jak mniemam parametr wyrażony jest w klatkach na sekundę.
12 July, 2010
Subscribe to:
Posts (Atom)