21 July, 2010

Dla D.



Chciałbym, moja kochana, wiedzieć, czy przed końcem

Przyszła Ci na myśl pewna dziecięca zabawa:

Biegnie się w niej po wąskim ogrodowym murku

(Musiałaś, jestem pewien, bawić się tak nie raz)

I myśli, że to krawędź skalnego urwiska,

A po obu stronach są białe przepaście

Tak głębokie, że wzrok w nie całkiem się zapada;

Kiedy się ktoś na murku za bardzo wychylił,

Bojąc się, że upadnie, zeskakiwał w dół

I myślał przez chwilę: Tak jest, gdy się umiera.



Tak było życie temu. A teraz odeszłaś

I nie będziesz się bawić w zabawę dorosłych,

W której wyprostowani, po skalnej krawędzi

Wciąż biegną nad przepaścią, nie patrzą na boki

I nie mogą zeskoczyć, gdy się boją upaść.

HN

19 July, 2010

kolorowe lato...


colorful summer

16 July, 2010

opener 2010





Nie lubię swojego telefonu. Nie lubię ponieważ nie potrafię się z nim dogadać w kwestii współpracy. Nie lubię do tego stopnia, że kilka razy byłem gotów przeprowadzić testy zderzeniowe urządzenia. Nie lubię go też za produkowane "zdjęcia", o których generalnie można powiedzieć nic dobrego i że są zielone. Są jednak chwile gdy należy zapomnieć o uprzedzeniach.

14 July, 2010

szczęścia!


A na marginesie spostrzeżenie. Wcale łatwo jest zrobić dobre zdjęcie ślubne, którego walory nie wynikają ze skromnych możliwości PS. No i już wiem dlaczego większość fotografów ślubnych używa jednak aparatów, których najważniejszy, jak mniemam parametr wyrażony jest w klatkach na sekundę.

12 July, 2010

kolorowe lato



colorful summer